Pierwsza w nocy. Dziewczyny w krótkich spódniczkach stoją ze skrzyżowanymi nogami i palą papierosy. Mężczyźni pożerają je wzrokiem. Rozmowa płynie wartko i wybuchami śmiechu przesącza się do snów ludzi z pobliskich bloków. Czytaj dalej
Pierwsza w nocy. Dziewczyny w krótkich spódniczkach stoją ze skrzyżowanymi nogami i palą papierosy. Mężczyźni pożerają je wzrokiem. Rozmowa płynie wartko i wybuchami śmiechu przesącza się do snów ludzi z pobliskich bloków. Czytaj dalej
A właściwie: Niepotrzebny słownik rzeczy codziennych. Pojęcia wybrane.
Okno: O. może służyć do niecierpliwego wyglądania spóźniających się gości. Można je od święta umyć, ale niekoniecznie – padający od czasu do czasu deszcz utrzyma je w przyzwoitej czystości. Przez o. można patrzeć dla rozrywki, podglądając zza firanki sąsiadów i przypadkowych przechodniów. Można też przez nie wyglądać bezwiednie, błądząc we własnych myślach. Okna ułatwiają sprawdzanie panującej na zewnątrz pogody. O. można uchylić w celu wysypania wróblom ziarna na parapet albo otworzyć na oścież w celu przewietrzenia mieszkania. Można też w ogóle nie zwracać na nie uwagi. Do niczego innego okna nie służą. Czytaj dalej